Nawet nie jestem w stanie zliczyć ile razu robiłam ten deser w wakacje. Jest pyszny i bardzo prosty do wykonania. Wypróbowałam różne wersje, używałam różnych owoców, różnych kruszonek. Od tradycyjnej zaczynając po taką zdrową wersję bez cukru jak znajdziecie poniżej. Najlepsze jest prosto z piekarnika w połączeniu z zimnymi lodami, choć z jogurtem naturalnym też smakuje obłędnie.
zdrowegotowanie
Sezon truskawkowy w pełni. Bardzo mnie to cieszy, bo mogłabym je jeść na śniadanie, obiad i kolacje. Szczególnie te od mojego chrzestnego, prosto z pola. Miłość do tych owoców Stach chyba odziedziczył po mnie, bo zjada je równie chętnie co ja. Przy tej okazji postanowiłam ‚przemycić’ mu trochę warzyw, a konkretnie botwinki. Przedstawiam Wam więc kolejny przepis w ramach akcji #zdrowegotowanie przygotowanej wspólnie z Beaba, Lassig oraz EZPZ. Dziś koktajl dla miłośników truskawek.
Pamiętacie ostatni wpis o warzywach? Zapowiadałam wtedy, że wspólnie z Beaba, EZPZ oraz Lassig wracamy z cyklem #zdrowegotowanie. Będę starała się Wam pokazać, że gotowanie dla dziecka może być łatwe, szybkie i przede wszystkim zdrowe, dlatego dodatkowo będę się koncentrowała na warzywach, bo przecież warzywa są super!
Dziecko powinno zjadać 5 porcji warzyw i owoców dziennie. Łatwo powiedzieć, niestety ciężej zrobić. Z owocami zazwyczaj nie jest tak trudno, ale już z warzywami bywa różnie. Chciałabym, żeby warzyw w diecie chłopaków było jak najwięcej. Dodaje je więc do różnych dań, ‚przemycam’ je na różne sposoby. Słowo ‚przemycam’ nie jest do końca adekwatne. Nie chodzi mi o to, że umieszczam je w daniach w tajemnicy przed nimi. Jeżeli Stach pyta to mówię mu z czego zrobione jest danie. Nie oznacza to jednak, że za każdym razem opisuję mu wszystkie składniki. Nie chcę go oszukiwać, ale jeżeli nie pyta, nie mówię mu co jest w środku, nie wymieniam warzyw, których użyłam.
Sałatka z kaszą pęczak i pieczonymi warzywami oraz kilka słów o ‚diecie’ matki karmiącej
‚Tego nie powinnaś, bo… dziecko będzie bolał brzuch/bo będzie miało kolkę/bo dostanie alergii albo skazy białkowej/bo nie będzie mu smakowało mleko itd. itp. Ile razy podczas karmienia piersią słyszałyście od swoich mam, babć, koleżanek czy może nawet lekarzy podobne ostrzeżenia? Czy faktycznie jest coś takiego jak dieta dla mamy karmiącej?
Grudzień to przede wszystkim czas świątecznych przygotowań. Sprzątania, dekorowania domu, kupowania prezentów i obmyślania świątecznego menu, dla mnie przede wszystkim jeśli chodzi o desery. Bożonarodzeniowe desery kojarzą mi się z bakaliami. Dziś w ramach akcji #zdrowegotowanie z Beaba, Lassig i EZPZ przepis na zdrowy deser, który można spokojnie przygotować na Święta – bakaliowe kulki z kaszy jaglanej na trzy sposoby.
Zrobiłam Staśkowi rybne pulpety, trochę inne niż zazwyczaj. Usiadłam z nim przy stole. Na talerzu mieliśmy to samo, tyle, że jemu pulpety pokroiłam. Chciałam, żeby łatwiej mu było nadziewać na widelec i jeść, a zaczęło się wypluwanie. Już myślałam, że oznacza to koniec jedzenia, że cały obiad wyląduje w koszu. Zaczął jednak pokazywać palcem, że chce jeść ode mnie z talerza. Dałam mu więc całego pulpeta do jego miseczki i… zaskoczenie. Od razu nadział na widelec i zaczął z dumą na twarzy wcinać. Dziś w ramach akcji #zdrowegotowanie z Beaba, EZPZ, Lassig – pulpety z łososia w sosie pomidorowym dla całej rodziny.