Dzień dziecka już niedługo więc czasu na wybranie prezentu coraz mniej. W tym roku postanowiłam postawić na zabawki, które po pierwsze będą się nadawały i dla czterolatka i dla dwulatka. Po drugie takie które sprawią, że chłopaki będą zacieśniać swoje braterskie więzi i bawić się nimi wspólnie. Właściwie to zabawki, które angażują całą rodzinę. Postawiłam bowiem na gry firmy Janod. Większość tych które znajdują się we wpisie mamy już od jakiegoś czasu i cały czas z nich chętnie korzystamy. Na koniec zostawiłam jednak zabawkę, którą dostaną dopiero 1 czerwca ale myślę, że będzie u nas hitem.
ZABAWA
Diplodok, stegozaur, triceratops, allozaur… Dinozaury opanowały nasz dom. Stach od prawie 3 miesięcy ma fazę na te prehistoryczne gady. Właściwie to nie tylko on, bo Ignacy też podchwycił zainteresowanie brata, a ja z Łukaszem jeszcze nigdy tyle o nich nie wiedzieliśmy. Ostatnio pokazywałam Wam książki o dinozaurach, które mamy w biblioteczce. Uzbieraliśmy też całkiem sporą kolekcję figurek. Chłopakom jednak dinozaurów cały czas mało.
Od jakiegoś czasu Stacho ma fazę na dinozaury. Zaczęło się od wizyty w JuraPark w Bałtowie. Potem wypożyczyliśmy pierwsze książki w bibliotece. Zainteresowanie nimi rosło, a właściwie cały czas rośnie i to nie tylko u niego ale i u Ignacego. Codziennie czytamy o nich książki, chłopaki bawią się figurkami, a ich ulubionym programem jest ‚Andy i przygody w prehistorii’.
Zabawki chłopaków, które zabieram do pracy – integracja sensoryczna
Integracja sensoryczna to proces, w który mózg odbiera informacje ze zmysłów, a następnie je rozpoznaje, segreguje, porządkuje i łączy z wcześniejszymi doświadczeniami. Podstawą są zmysły. Najistotniejsze z punktu widzenia integracji sensorycznej jest zmysł dotyku, układ przedsionkowy (równowaga, czucie ułożenia ciała i ruchu) oraz układ proprioceptywny, czyli czucie głębokie (w mięśniach, stawach i ścięgnach). Nie można jednak zapominać także o pozostałych zmysłach – wzroku, słuchu, węchu oraz smaku.
Od kilku miesięcy coraz więcej gramy ze Stachem w różnego rodzaju gry. Początkowo było to głównie lotto o którym Wam już kiedyś pisałam – tutaj. Stwierdziłam, że trzeba wyżej podnieść poprzeczkę i skoro Stach grać lubi kupiłam kilka nowych gier. Trochę się tego uzbierało więc co jakiś czas będę Wam podrzucać propozycje dla maluchów. Dziś pierwsza porcja gier dla 3 – latków.